Szanowni Członkowie Solidarności!

O sile naszego związku zawodowego – oprócz siły perswazji, determinacji i liczebności – świadczy między innymi, przywiązanie do tradycji. I tym razem tradycji stało się zadość. W minioną sobotę, 20-go września 2025 roku – z całą odpowiedzialnością można użyć stwierdzenia tradycyjnie – koleżanki i koledzy zrzeszeni w  Solidarności garnizonu śląskiego wraz rodzinami i przyjaciółmi, odwiedzili największy pokaz sił bezpieczeństwa w tej części Europy – Dni NATO & Dni Sił Powietrznych Armii RC w Ostrawie.

Jakoś tak słowo „tradycja” podczas 25 edycji Dni NATO wydaje się bardzo odpowiednie. W stosunku do naszej organizacji, której Członkowie uczestniczą w imprezie już od 2017 roku, też można bez wahania użyć określenia „tradycyjnie”.

Wczesnym, sobotnim rankiem, cztery autokary wyruszyły z Bytomia i Katowic, aby zabrać około 150 amatorów ryku silników odrzutowych, huku wystrzałów armatnich, zapachu spalin i prochu do „Mekki” takich doznań – mianowicie na lotnisko im. Leoša Janáčka w podostrawskim  Mošnovie.

I znów – słowo klucz – „tradycyjnie” z powodu korków wysiedliśmy nieco wcześniej, żeby ostatni odcinek drogi pokonać pieszo. Na miejscu przywitała nas piękna, słoneczna pogoda i moc atrakcji. Oj, a na ostrawskim niebie działo się, że hej.

W powietrzu zabawiały publiczność nowoczesne maszyny uderzeniowe, zwinne maszyny szkolno-treningowe czy latające olbrzymy. Wisienką na torcie w mojej ocenie był samolot będący weteranem wojny wietnamskiej – B 52H Stratofortress i maszyna, która wygrała wojnę o Falklandy – AV-8B Harrier. Być może to były jedne z ostatnich dynamicznych pokazów tych maszyn. Do tego cztery zespoły akrobacyjne: Red Arrows, Wings of Storm i Turkish Stars oraz Royal Falcons zademonstrowały swój kunszt. Zapomniałbym wspomnieć o pokazach naziemnych!  A tu też było na bogato!  Kilka czołgów robiło dym i hałas ku uciesze gawiedzi w zasięgu ręki! Parę wozów bojowych, kilka grup specjalistów – w tym nasze, gliwickie AGAT’ki – robili zadymę na ziemi. I do tego całe mnóstwo sprzętu, do którego można było podejść, dotknąć, zajrzeć do środka czy pstryknąć sobie fotkę.

Po kilku godzinach intensywnych doznań, wieczorem zmęczeni, lecz w dobrych nastrojach wróciliśmy do domów. I co dalej……? Tradycyjnie…… do zobaczenia za rok?

Kontakt

Newsletter

NSZZ Funkcjonariuszy i pracowników Policji
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.